- Ten jest ładny. - powiedziałem z przekonaniem kiedy stanęliśmy koło zielonych minerałów.
- To prawda. - choć Shine to powiedziała patrzyła w zupełnie inną stronę.
No jasne. Jej się podobał ten na suficie.
- Chcesz go? - zadałem pytanie mało dyskretnie.
- Pytasz o to? Przecież i tak tam nie doskoczysz.
- Założysz się?
- Jack! Nie o to mi chodziło!
Mimo jej próśb żebym nie skakał ja zrobiłem to. Udało mi się go oderwać zębami. Grzmotnąłem na ziemię.
- Już, trzymaj. - uśmiechnąłem się i podałem kryształ Shine.
Shine?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz