Strony

niedziela, 22 października 2017

Od Nilaya CD Melindy

- Ponoć gwiazdy potrafią pokazywać przyszłość. To droga, którą niegdyś kroczyli sami Bogowie. Gwiezdny szlak wiedzie nas ku przyszłosci. Idąc śladami naszych braci, dotrzemy gdzieś, gdzie będziemy bezpieczni...
- Ty tak na poważnie, czy sobie ze mnie żartujesz? - Melinda oburzyła się, patrząc na mnie podejżliwie.
- Po co miałbym sobie z ciebię żartować?
- Nie mam pojęcia, ale myślę że zdajesz sobie sprawę, iż to co mówisz, jest trochę dziwne?
- Ja w tym nie widzę nic dziwnego. - stwierdziłem, przekładając łapę na łapę.
- Droga którą kroczyli pradawni Bogowie? Serio? - głos wadery brzmiał teraz wyjątkowo krytycznie (nawet jak na nią).
- To tylko taka przenośnia. Sęk w tym, że dawniej nie musieliśmy się ukrywać. Nasze życie było wolnością.
- Dobrze, ale co tu Bogowie mają do rzeczy?
- Nadal nie rozumiesz?
- Nie za bardzo. Gdybym rozumiała, to bym nie pytała.
- Postępując tak jak nasi poprzednicy, być może przetrwamy. Znajdziemy miejsce w którym będziemy bezpieczni. To droga, którą musimy przejść, by dotrzeć do...
- Do raju? - dokończyła Melinda.
- Tak. Właśnie tak.
- Hm, może w tym jednak coś jest... - zamyśliła się wadera - Wierzysz w to, że takie miejsce naprawdę istnieje?
- Wierzę, choć prawdopodobieństwo jest znikome. Być może nasze nadzieje z nim związane są płonne, ale nikt nie zabroni nam przecież marzyć.
- Pogoń za marzeniami? Nieźle. Za czymś co nigdy nie będzie istnieć? Tego chcesz? Złudzenia?
- Nie wiemy, czy nie będzie istnieć. Nadzieja nie zawsze matką głupich. Marzenia umierają ostatnie.

Melinda?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz