Strony

czwartek, 23 listopada 2017

Od Melindy CD Nilaya

Skierowałam przerażony wzrok na twarz męża - Oni chcą nas zabić...
- Nie oni pierwsi i nie ostatni... - warknął Nilay i odwrócił głowę w kierunku stróżujacego dwunożnego.
Basior zastrzygł nerwowo uszami.
- Co chcesz zrobić? - nadal patrzyłam na samca ze strachem.
- Przecież wiesz. - odpowiedział krótko i poszedł wolnym krokiem w kierunku strażnika - Postaram się zabrać broń. Poczekaj tu.
- Nie uda ci się. Jedna ze strzelb leży pod jego nogami... - wskazałam łapą na broń przy butach myśliwego.
- Wątpisz w moje możliwości? - partner uśmiechnął się chytrze.
- Nilay... To nie jest zabawa... - warknęłam ciągle śledząc wzrokiem stojącego mężczyznę.
Miałam nadzieję że Nilay wie co robi. Wszystko wskazywało na to że nie zamierza zrezygnować.

Nilay?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz