Strony

czwartek, 18 stycznia 2018

Od Arona CD Maxine

Ta chwila mogła trwać wiecznie... To ta jedyna, najpiękniejsza chwila mojego życia!
Poczułem też jak jedna, mała łezka szczęścia spłynęła po moim pysku.
A więc o to chodziło Mei tamtej nocy... w tym śnie...
W końcu odkleiliśmy się od siebie, patrząc sobie głęboko w oczy. Łzy praktycznie zniknęły, jednak oczy były nieco szkliste i błyszczące.
Zajęliśmy się rozmową, która zajęła nam sporo czasu. Gdy słońce już zaszło, a na niebie pozostała tylko jasna łuna, skierowaliśmy się do nory Max, gdzie to ostatnimi czasy i ja nocowałem. Teraz już chyba zostanę tu na zawsze... jeżeli oczywiście nie przeniesiemy się do mojej nory.
Ułożyliśmy się wygodnie na posłaniu, a Max wtuliła się we mnie. Czułem jej ciepło, i delikatne ruchy ciała gdy oddychała.
Po jakimś czasie usnąłem, i w sumie po raz pierwszy w życiu tak blisko Max...
~ Było ciepłe, słoneczne lato. Wraz z Max chodziliśmy po polanie, pełnej czerwonych maków. Oboje byliśmy bardzo szczęśliwi. Oczy Max błyszczały w słońcu, a jej sierść rozwiewał przyjemny, delikatny, chłodzący letni wietrzyk. ~
Sen był co prawda dość krótki. Obudziłem się w środku nocy - ciemnej, zimowej nocy.
Leżałem u boku Max, która to nadal spała.

Maxiii? :3
Sorki że tak krótko, ale serio się starałam ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz