Strony

sobota, 4 listopada 2017

Od Anarii CD Williama

Siedziałam spokojnie pod wierzbą, obserwując sobie zwiędłą już babkę lancetowatą. Rozejrzałam się wokół, ku mojemu zdziwieniu, ujrzałam nieznajomego mi basiora, zbierał zioła. Wtedy przypomniałam sobie jak Melinda wspominała o miejscowym zielarzu, Williamie... Był to basior, wstydziłam się podejść, ale patrzyłam co robi. Chwilowo tylko patrzył w moja stronę, byłam ciekawa co myśli.

William?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz