Strony

sobota, 2 grudnia 2017

Od Anarii CD Melindy

- Chodzi o moją r-rodzinę... Widzisz, Ja i Shine mamy jeszcze rodziców... - zaczęłam jąkając się.  - Kiedyś, kiedy już jako dzieci zostałyśmy wilkami... Rodzice, także nimi zostali, całą rodziną opuściliśmy dom, aby udać się do lasu... Rodzice z początku nie umieli polować zbyt dobrze, chociaż później im to wychodziło... Któregoś dnia... - czułam jak łzy napływają mi do oczu, mówiłam z trudem. - Podczas polowania na łosia... Był to wielki byk, który nie dawał za wygraną... Zabił ojca...


Teraz już czułam, że zaczynam cicho płakać. - Matka siedziała obok ciała jeszcze jakiś czas, wyła... W końcu przyszła po Mnie i Shine, opowiedziała nam to... Wszystko stało się bardziej szare i ponure, matka nie potrafiła już być sobą, być szczęśliwa... Pewnego dnia, postanowiłyśmy z siostrą się odpłacić, znalazłyśmy po zapachu dokładnie tego samego łosia... Sprytem go zabiłyśmy, a ciało rozszarpałyśmy na strzępy, a kiedy umierał, dokładnie się wykrwawił... Miałam 8 lat, zranił mnie w plecy, bolało bardzo długo, może nawet miesiąc... Dlatego bałam się niezmiernie, gdy Claudia i Riley upolowały łosia... Nadal nienawidzę tych stworzeń, zabijam je z chęcią, chociaż nie przepadam za zabijaniem... Wracając do tematu, któregoś dnia wybuch pożar, uciekałyśmy każda w swoją stronę...
Kiedy wróciłam na miejsce po pożarze... Nie zastałam ani Shine, ani Crystal...
- Crystal?... - przerwała mi niepewnie.
- Tak, moja matka...


- Czułam że żyją, obiecałam sobie, że kiedyś je odnajdę... Shine odnalazłam, ale matka... - mówiłam poprzez łzy. - Była dla mnie ważna, brakuje mi jej... Ojciec może i był agresywny, może i Ja i Shine swoją obecnością go denerwowałyśmy, może i nie znosił intruzów, może i był zamkniętym w sobie, niebezpiecznym basiorem, może i potrafił zabijać bez większego powodu, ale był moim ojcem, kochałam go mimo że on nie tolerował mnie, wolał mieć syna... Dokładnie to obronił matkę własnym ciałem, aby jej nie stało się krzywda, zapłacił życiem...

Melinda?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz