Strony

piątek, 1 grudnia 2017

Od Melindy CD Anarii

Popatrzyłam na Anarię. Tak dobrze ją rozumiałam i czułam to samo co ona.
- Nie martw się. To masz już za sobą. - przytuliłam waderę - Żadna z nas nie miała łatwej przeszłości, ale przetrwałyśmy to wszystko. Teraz może być tylko lepiej.
- Mamo, ciociu? Coś się stało? - spytała zaniepokojona naszymi minami Claudia.
- Nie, wszystko dobrze. - powiedziała spokojnie Anaria - Bawcie się dalej.
- To czemu jesteście teraz takie smutne? - mała nadal nie wierzyła w słowa mamy.
- Bo pomyślałyśmy o czymś co było kiedyś, ale tak naprawdę jesteśmy szczęśliwe. - próbowała wyjaśnić Anaria.
- Dlaczego mówicie, że jesteście szczęśliwe skoro wyglądacie jakbyście chciały płakać? - mała naprawdę nie dawała za wygraną.
- Bo porównujemy jak nasze życie wyglądało kiedyś, a jak wygląda teraz. Nie denerwujcie się, wszystko ok. - powiedziałam i szczenię wreszcie postanowiło nam dać spokój.
- Ładnie nas wywinęłaś z tej rozmowy... - Anaria uśmiechnęła się.
- Anaria?
- Tak?
- Nie wiem jak ci to powiedzieć, ale cieszę się że jesteś. Zawsze mogę ci się wygadać. Jesteś moją najlepszą i jedyną przyjaciółką. Dziękuję ci za to.

Anaria?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz