Imię i nazwisko: Klemens Night. Raczej nie skraca się jego imienia, a ksywki... Nikt mu jeszcze nie wymyślił.
Płeć: mężczyzna/basior
Wiek: 42 lata
Rasa: wilk perski
Wygląd: Zapewne zabrzmi to bardzo banalnie, ale nie spotkasz na tym świecie kogoś o równie hipnotyzującym spojrzeniu. W zieleni tych poczciwych, a zarazem tajemniczych ślepi utonął już każdy, komu było dane spotkać tego wilka. Przypominają one zlepek wszystkich możliwych emocji, od radości, poprzez niepewność, strach, aż po rozpacz. Dziwne, nieprawdaż? Ale odbiegając od tematu oczu, jak na wilka południowoazjatyckiego, Klemens może się poszczycić całkiem umięśnionymi, aczkolwiek proporcjonalnie dość krótkimi łapami. Miękkie, średniej długości futro zdobią plamy o rozmaitych barwach, jednak przeważa kolor szary, czarny, biały i mahoniowy.
Charakter: Na wstępie warto zaznaczyć, że charakter Klemensa to jedna, wielka zagadka, której nawet on sam nie jest w stanie rozwiązać. Na pierwszy rzut oka, sprawia wrażenie spokojnego i cierpliwego, ale jak wiadomo pozory bywają mylące. Oj, i to bardzo, zwłaszcza w przypadku tego tu osobnika. Z natury jest dość delikatny i mało konfliktowy, jak na istotę płci męskiej. To wilk kulturalny, więc nie są mu obce słowa "dziękuję", "poproszę" i "przepraszam", których najczęściej używa w obecności wader, niemniej jednak poza owymi manierami nie chce (a może nawet nie potrafi) okazywać innym uczuć. No, chyba że są to mu osoby bardzo bliskie, którym naprawdę ufa i wie czego się może po nich spodziewać. Klemens nie jest typem nachalnego gaduły i rzadko kiedy się komuś narzuca. Od innych wymaga tylko i wyłącznie tego, co od samego siebie. Zazwyczaj unika tłumów i gwaru. Nawet kiedy ma ku temu okazję, stara się nie wychylać z szeregu, co wcale nie oznacza, że lubi być pomijany. Problem w tym, że większość psów, a w szczególności samce; lubi wszelkie pochwały. W jego przypadku mamy z kolei przegięcie w drugą stronę, bowiem nie znosi komplementów, które często porównuje do podlizywania się i tym podobnych głupot (nie wnikaj dlaczego, i tak nie zrozumiesz), a jego reakcje na owe wyrazy podziwu, mogą być co najmniej godne politowania. Z reguły nie odzywa się, gdy nie ma nic ciekawego do powiedzenia (ta, właściwie to w ogóle mało się odzywa). Ciężko powiedzieć, czy jest bardziej połączeniem realisty z pesymistą, czy raczej optymistą pogrążonym w marzeniach; ale jedno jest pewne - zarówno pierwsze jak i drugie stwierdzenie stanowi sporą cząstkę jego specyficznego podejścia do życia. Wisi mu zdanie innych i choćbyś nie wiem jak ostrą krytyką go katował, on i tak koniec końców stwierdzi, że to twoja wina i że to ty, a nie on, jesteś odpowiedzialny za wszystkie troski dzisiejszego świata. Chcesz go wyśmiać? Proszę bardzo. Po nim i tak to słynie jak po kaczce, no chyba, że wybitnie działasz mu na nerwy. Wtedy pozostaje tylko błagać o litość, bo jego cięta riposta zrówna twoje ego z ziemią. Możesz godzinami paplać z Klemensem o głupotach, nie będzie mieć ci tego za złe. Twierdzi, iż nie nudzi go żaden temat (czy tak jest naprawdę? Co do tego nie ma stuprocentowej pewności, ale skoro sam tak mówi, to pozostawmy tę kwestię komuś innemu). Teraz pewnie nasuwa się pytanie, czy istnieje jakiś klucz do poznania jego jedynej, prawdziwej osobowości? Cóż, wbrew pozorom odpowiedź jest prosta - daj mu to, czego nigdy wcześniej nie zaznał. Rozmowy i zainteresowanie jego przeszłością, to stanowczo za mało, bowiem na jego zaufanie trzeba sobie zasłużyć. Klemens ma miękkie serce, tylko jest ono ukryte bardzo głęboko.
Stanowisko: Zielarz
Rodzina: Niestety, Klemens nie ma żadnej rodziny. Matka, ojciec i rodzeństwo... Wszyscy zginęli z rąk człowieka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz