- No.... Miałam zamiar zapolować na szaraki, skoczyłam i wpadłam na Nilaya. (też skoczył)
- A wcześniej?
- Chodziłam sobie po świecie, szukając wsparcia, przyjaciół, miłości... Ciepła i poczucia bezpieczeństwa. Watahy...
- Całkiem sama? Nie miałaś rodziny ze sobą?
- Co do rodziny, mam siostrę i rodziców. Najbardziej przywiązana jestem do siostry, ale kiedyś, jakiś człowiek, strzelił w nią i...
- Nie żyje?...
- Nie, ona żyje. To był ,,zastrzyk usypiający''. Kazała mi uciekać. Patrzyłam z krzaków, jak ją zabrali, podobno przewieźli ją gdzieś... Nie wiem gdzie...
- Tak mi przykro...
- Spoko, wiem że nie zapytałaś celowo aby... Wiesz. - Powiedziałam. - Miałam jeszcze matkę i ojca, ale... Nie chcę już o tym gadać...
- Jasne, zrozumiem to.
- Tęsknię za Shine...
Melinda?

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz