sobota, 11 listopada 2017

Od Melindy CD Shine

Nastrój Anarii i Shine mi się udzielił. To co je łączyło było takie piękne... Żałuję że z moim bratem nigdy nie czułam takiej więzi, ale cóż. Mówi się trudno. Najwyraźniej nie każdemu dane jest mieć przyjacielkich krewnych. Nie wiem czemu, ale większą więź czuję z Anarią i Nilayem, niż z "własną rodziną" (trudno mi ją tak nazwać).
***
Tego dnia miałyśmy dużo szczęścia. Udało nam się upolować całkiem sporego samca sarny, którym najadłyśmy się do syta.
- Pyszności... Już mi się podoba życie w watasze! - uśmiechnęła się Shine.
- Tak. W stadzie zawsze łatwiej przetrwać. - potwierdziła Anaria.

Shine?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz