piątek, 10 listopada 2017

Od Anarii CD Larego

- To nie wróży nic dobrego, zaczynam się bać...
- Spokojnie, obroniłbym cię...
- Naprawdę? - Zaczęłam iść w kierunku tunelu.
- N-no jasne... Wypadałoby... - Zawstydził się basior.
- Szybko, chodźmy do Nilaya. Musimy mu powiedzieć!
Biegliśmy przez tunel, przed siebie. Biegłam pierwsza, jak nalegał Larry.
W końcu dotarliśmy do legowisk, tam spotkaliśmy Nilaya.
- Nilay! - Powiedziałam zdyszana.
- Coś się stało? - Zapytał zdumiony.
- Wilk, obcy wilk... - Powiedział Larry, jakby bardziej poważnie niż zwykle. - Usłyszałem szelest liści, później wyczułem zapach, wilka... Mamy tu szpiegów...
- Z Melindą też na coś podobnego wpadliśmy... - Powiedział Nilay.
- Ja się trochę boję, nawet nie trochę. Nie znam wilków z innych stad... - Położyłam uszy po sobie.

Larry?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz