sobota, 11 listopada 2017

Od Anarii CD Maxine

- No nie wiem, może chcesz iść nad strumień, poganiać szaraki?
- Wiesz... Ja nie zbyt często poluję...
- Nie musimy ich jeść, możemy je tylko poganiać. To tak jak zabawa w berka, tyle że z szarakami.
- No... Dobra, prowadź.
Wadera wydawała mi się skryta, ale chciałam ją przekonać do terenu, watahy, innych, oraz oczywiście, do samej siebie.
                         ***
- To tutaj. - Wyprostowałam się.
Wadera podeszła do strumienia, i zaczęła pić.
- Ale mnie suszyło... - Powiedziała gdy już przestała pić. (woda kapała jej z pyska)
- Heh... - Zaczęłam węszyć. - Zaraz, zaraz...
- Coś się dzieje? - Zauważyłam, iż zaczęła powoli podkulać ogon.
- Nie, tylko... - Podniosłam głowę lekko w górę, i zaczęłam węszyć mocniej. - Czuję zapach...
- Wroga?...
- Nie, szaraki...
- Wsiuu...
- Bałaś się?
- Trochę...

Maxine?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz