- Ok... Powiedziała Melinda.
- Jak już będziesz mamą, to przyjdę zobaczyć maluchy... Taka natura ciotek...
- Jasne, zapraszam. - Uśmiechnęła się Melinda.
- Najważniejsze, żebyś się nie denerwowała, i dobrze jadła. Uwierz mi...
- Zapamiętam. A... możemy zmienić temat?...
- Ach, jasne. - Zaśmiałam się. - Wybacz mi...
- Nic nie szkodzi. Jak to mówiłaś ,,natura ciotek''...
- Dokładnie. - Zaśmiałam się.
Melinda?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz