czwartek, 9 listopada 2017

Od Anarii CD Nilaya

- Jasne że mówię serio. - Spojrzał mi prosto w oczy.
- We mnie? - Zapytałam z niedowierzeniem.
- Najwyraźniej.
- J-ja... Nie spodziewałam się, że kiedykolwiek komuś się spodobam...
- A jednak.
Spojrzałam w korony drzew, słysząc radosny świergot wróbli.
- Wiesz, czasami sobie marzę... Że kiedyś, będę szczęśliwą waderą, z gromadką szczeniąt, z basiorem... Czułabym ciepło i miłość wokół...
- Marzenia się spełniają. No, chyba że wymyślisz sobie, że chcesz latać. - Zaśmiał się.
- O tym najczęściej marzą dzieci, latanie może i być fajne, ale jak na mnie strasznie niebezpieczne... Może myśliwy zestrzelić... Można w coś wpaść. Ogólnie lepiej być wilkiem który stąpa po ziemi...
- Dokładnie.
- Ale sie na ten temat rozgadaliśmy... - Zauważyłam.

Nilay?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz