poniedziałek, 13 listopada 2017

Od Larego CD Anarii

- Jestem trochę zmęczony... - ziewnąłem szeroko ukazując białe zęby - Późno już...
Nawet nie wiadomo kiedy zrobiło się tak ciemno. Ach, właśnie dlatego nie przepadam za okresem jesienno-zimowym. Deszcz, wiatr, chłód, ostre mrozy... To nie dla mnie. Zdecydowanie preferuję umierkowaną temperaturę z domieszką słońca.
- Idziemy do domu? - zaproponowałem z uśmiechem na pysku.
- Jasne, wystarczy tej pracy jak na jeden dzień... - przytaknęła partnerka, wchodząc do środka.
- Nie ma już kwiatów... - zacząłem zerknąwszy na kamienną ścianę - Więc udekorowałem naszą sypialnię kolorowymi liśćmi.
- Jakie piękne... - zachwyciła się wadera.
- Trochę gliny i idealnie się trzymają. Uznałem że trzeba dodać tu trochę koloru, by ożywić wnętrze. - przytuliłem partnerkę.

Anaria?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz