sobota, 20 stycznia 2018

Od Belli CD Jaka

Podążyłam za Crystal. Czułam, że przebieg tej rozmowy, może nie być zbyt przyjemny, aczkolwiek teraz i tak nie miałam już wyboru.


- Wiesz, Bello. Myślałam, że jesteś trochę poważniejsza... - zaczęła wadera, rzucając mi surowe spojrzenie, które skutecznie sprawiło, iż instynktownie podkuliłam ogon na znak uległości - To się tyczy także Jaka. Jesteście już dorośli i powinniście zdawać sobie sprawę z powagi sytuacji...
- Ale babciu!... - zdecydowałam się przerwać ten cały wykład, aby dokładnie wyjaśnić sprawę - Nie zrobiliśmy tego dla zabawy. Nawet nie wiesz, co tam zaszło...
- Więc mi powiedz. - stwierdziła wilczyca, siadając na śniegu.
Nabrałam powietrza, a następnie powoli je wypuściłam, zastanawiając się od czego zacząć.
***
- Mówisz prawdę?... - zapytała Crystal z niedowierzaniem otwierając szerzej oczy.
- Tak, to wszystko miało miejsce dzisiaj. - przytaknęłam, zerknąwszy kątem oka za siebie - Martwię o niego... Naprawdę...

Jake?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz