poniedziałek, 18 grudnia 2017

Od Maxine CD Genevieve

Przy okazji oprowadziłam naszą nową towarzyszkę po terenach naszej watahy. Na polanie krajobraz prezentował się o wiele lepiej niż na łące. Biały puch okrywał każde źdźbło trawy pokryte było śniegiem. Przez chwilę nawet chciałam rozpocząć bitwę, na śnieżki, ale stwierdziłam, że mamy ważniejsze rzeczy do roboty. Tak więc akurat spostrzegłam, gdzieś w oddali zauważyłam znajomą postać Nila, oraz Melindy. Możliwe, iż wybrali się na krótki spacer. W sumie to nie dziwię się. Pogoda sprzyjała, więc było wręcz idealnie.
- Nilay! - krzyknęłam na tyle głośno by mnie usłyszał.
Basior odwrócił się na pięcie i spojrzał na nas.
- Max! Szukałem cię! - odkrzyknął. - Chodź tu!
Spojrzałam więc porozumiewawczo na moją nową znajomą i wzruszyłam barkami, po czym obie w tym samym czasie zerwałyśmy się do biegu, jakby czytając sobie w myślach i wolnym truchtem udałyśmy się w stronę basiora. Zatrzymałyśmy się centralnie przed nim i przedstawiłam mu Gen. Z początku podszedł nieufnie do jej osoby, lecz później z radością przywitał ją w watasze.
- Mam do ciebie sprawę Maxi. - zadeklarował. - Jesteś szpiegiem. A więc mamy specjalne zadanie dla ciebie. Sęk w tym, że sama nie dasz sobie rady, dlatego musisz znaleźć sobie kogoś do pomocy, bo sama nie dasz sobie rady. - W tym momencie spojrzałam się na Genevieve, która tylko skinęła głową jakby znów czytając w moich myślach.
- Już mam pomocnika! - Wyszczerzyłam się wskazując na waderę.
- Wspaniale! Przy okazji lepiej się zapoznacie... Więc, zadanie polega na tym, aby prześledzić pewną watahę i zebrać o niej informacje. Ostatnimi czasy podchodzą zbyt blisko pod granice naszych terenów i to mnie niepokoi. Możecie nawet wtopić się w tło i udawać nowych członków, lecz za żadne skarby się nie ujawniajcie. Wtedy będzie po nas. Zrozumiano? - upewnił się.
- Zrozumiano! - powiedziała Gen, a ja przytaknęłam.
- Wyruszacie jutro rano, punkt siódma ma was już nie być. - Uśmiechnął się przyjaźnie. - Życzę powodzenia. - pomachał nam na odchodne.
- Będzie faaaajnie~ - powiedziałam całkowicie wyluzowana.

Gen? Co sądzisz?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz