czwartek, 7 grudnia 2017

Od Sierry CD Melindy

Przez cały czas szłyśmy wzdłuż brzegu rzeki. Jej część była skuta lodem.
- Melinda?... - zerknęłam na waderę - Mogę ci zadać pewne pytanie?
- Zależy jakie... - wilczyca uśmiechnęła się do mnie - O co chcesz zapytać?
- Dlaczego nikomu nie wolno przechodzić na drugi brzeg rzeki? To jakaś zasada wymyślona przez Nilaya, żeby mógł mieć na oku watahę, czy jest jakiś inny powód?


- Nie, to nie o to chodzi... - Melinda westchnęła patrząc na zbiornik wodny.
Nad naszymi głowami opadały tysiące maleńkich płatków śniegu. Obydwie spojrzałyśmy przed siebie.
- Rozumiem że nie chcesz o tym mówić. - zauważyłam gdy wadera bez słowa odwróciła głowę w stronę zamarzniętej tafli wody.

Melinda?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz