sobota, 3 lutego 2018

Od Jaka CD Belli

- Zaczekaj tu, biegnę po Mineet! - powiedziałem zaniepokojony. - Tylko proszę, nigdzie nie idź...
- Jasne... - odparła cicho.
Czym prędzej ruszyłem biegiem przez puszczę, nie myśląc nawet o łapie.
Gdy tylko dotarłem na miejsce, dostrzegłem Mineet wychodzącą z nory.
- Mineet! Potrzebujemy twojej pomocy! - wydyszałem zatrzymując się przed waderą.
- Chodzi o twoją łapę? - ta spojrzała na moją tylną łapę, po której aktualnie spływało kilka kropel krwi.
- Nie! Bella... Jasper... Drzewo... - zacząłem mówić szybko.
- Hej, spokojnie! Mów powoli, nie wiem o co chodzi.
- Jasper rzucił Bellą o drzewo... Trafił w żebro i... i... 
- Rozumiem, prowadź!
Co sił w łapach ruszyliśmy w stronę strumienia, biegłem przodem. Chyba biegłem bardzo szybko jak na mnie... we wszystkich łapach czułem ogromny ból, a zwłaszcza w lewej tylnej. Ból jednak nie zniechęcił mnie do biegu, wiedziałem że muszę ratować przyjaciółkę.
Na miejscu Mineet czym prędzej podbiegła do Belli. Poprosiła, abym odsunął się jakiś kawałek. Po jakimś czasie zasugerowała mi, abym pobiegł do nory w której leczy pacjentów (do tej, w której ostatni leczyła mi łapę) i przyniósł jej kilka rzeczy.
No i znowu bieg... Tym razem na swej drodze spotkałem... Anarię...
- Witaj Jake. - uśmiechnęła się mama Belli. - Wybacz że pytam, ale spieszysz się gdzieś?
- No... Tak... Chodzi o Bellę... Proszę wybaczyć, ale muszę biec... - czym prędzej popędziłem w stronę nory Mineet.
Gdy tylko wszedłem do środka, usłyszałem za sobą kroki. Anaria weszła za mną.
- Coś się stało dla Belli? Mineet wysłała się po jakieś rzeczy? - zapytała.
- Skąd pani to wie? - zapytałem zdziwiony.
- Zgadywałam. Ale mniejsza o to; mów co masz przynieść i gdzie jest Bella.
Tak więc opowiedziałem wszystko krótko, ale jednak dokładnie. Wadera w może niecałą minutę znalazła wszystkie potrzebne rzeczy, po czym ruszyła pędem nad strumień. Ja wziąłem kilka innych potrzebnych rzeczy, po czym ruszyłem za waderą.
***
Bella była wyraźnie zdziwiona obecnością matki, jednak nie odezwała się na ten temat ani słowem. ,,Operacja'' trwała jakiś czas, Mineet z pomocą Anarii starały się jak tylko mogły.

Bella?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz