sobota, 10 lutego 2018

Od Nilaya CD Leyli

- Witaj, Leyla. Miło cię widzieć... - odwzajemniłem uśmiech wadery, po czym powoli zszedłem ze swego "punktu obserwacyjnego", by móc normalnie porozmawiać z wilczycą - Jak ci mija poranek?
- Dziękuję, całkiem przyjemnie... - odparła trochę nieśmiało samica, zerkając kątem oka na ptaki koncertujące wśród koron pobliskich drzew.
Widać było, że czuje się odrobinę niezręcznie, toteż postanowiłem nieco rozluźnić atmosferę.
- Dziś po południu będzie organizowane polowanie grupowe. Może zechcesz wybrać się z nami? - zaproponowałem.
Wadera zamyśliła się przez chwilę. Najwyraźniej nie spodziewała się takiej propozycji z mojej strony, aczkolwiek odniosłem wrażenie, że w jakiś sposób ucieszyła ją ta wiadomość.
- A na to polowanie... Idzie cała wataha, czy tylko część? - zapytała lekko przechylając głowę w bok.
- Cóż, nie rozmawiałem jeszcze ze wszystkimi, ale mam nadzieję, że tak. Jeśli nie masz dziś nic ciekawego do roboty, to możesz mi pomóc z ogłoszeniem tej informacji naszemu stadu.

Leyla?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz