wtorek, 20 marca 2018

Od Larego CD Anarii

- Hm, właściwie to... - zerknąłem Anarię, posyłając jej tajemnicze spojrzenie - Start! - pognałem co sił w łapach przed siebie.
- Ej! Doprawdy, to było niegrzeczne! - uśmiechnąłem się pod nosem, słysząc jej krzyki za sobą.
Zwolniłem nieco, aby mogła mnie dogonić, choć pewnie i bez tego wygrałaby ten wyścig. Po jakimś czasie chłodne powietrze zaczęło dawać nam się we znaki, toteż dalszą część drogi postanowiliśmy przebyć nieco spokojniejszym krokiem.
***
- Lary, chyba idziemy w złym kierunku... - żona zerknęła na mnie podejrzliwie - Czy ty aby na pewno wiesz, które miejsce miałam na myśli?
- Och, jakże w ogóle możesz w to wątpić? - przewróciłem figlarnie oczyma, po czym dodałem - Po prostu uważam, iż ta trasa będzie ciekawsza. No chodź...
Niedługo potem dotarliśmy do niewielkiej nory, ukrytej między kępami krzewów.
- Panie przodem - uśmiechnąłem się szarmancko do partnerki.
Anaria powoli i ostrożnie weszła do środka.


- Gdzie my jesteśmy...? - wadera otworzyła szerzej oczy, rozglądając się dookoła z niemałym zdziwieniem.
- Niedawno odkryłem to miejsce, stanowi jedno z przejść do Kryształowej groty. Gdy tylko tu wszedłem, pomyślałem o... - spojrzałem ukochanej prosto w oczy - O tobie.

Anaria?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz