wtorek, 21 listopada 2017

Od Anarii CD Melindy

- Jasne że możecie, skoro ciocia chce. - Spojrzałam na Melindę z uśmiechem.
- To chodźmy, zapraszam. - Uśmiechnęła się Melinda promiennie.
Poszłyśmy w czwórkę do nory Melindy.
- Zmieścimy się tu wszyscy? - Zapytałam nieśmiało.
- Jasne że tak. - Zachichotała Melinda.
Usiadłyśmy z Melindą i dziećmi.
- Riley, przyszły Claudia i Bella. - Zawołała córkę Melinda.
- Cześć! - Powiedziała Riley machając radośnie ogonkiem.
- Cześć Riley! - Powiedziały dziewczynki.
- Chcecie się pobawić? - Zapytała Melinda.
- Tak! - Odpowiedziały trzy, radośnie merdające szczeniaki.
- Chodźcie, pokażę wam gdzie możemy się bawić. - Powiedziała Riley do dziewczynek.
Stałyśmy z Melindą niedaleko wejścia do pokoju zabaw, na wszelki wypadek.
Nie przeszkadzało nam to w rozmowach (jak to u kobiet).
- Ostatnio nasza wataha się bardzo powiększyła, pomyśl, wcześniej tylko ja, ty Nilay, Susan, William. Potem Larry, Shine, Jack, Maxine, a teraz Riley, Claudia, Bella, Aron, Lassie...
- Przyznam rację, ale cieszę się, raźniej w grupie. - Odparła przyjaciółka.

Melinda?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz