sobota, 18 listopada 2017

Od Nilaya CD Melindy

Podeszliśmy ostrożnie do strumienia, by zaspokoić pragnienie. Zaczerpnąwszy kilka łyków krystalicznie czystej wody, zerknąłem na parterkę.
- Gdzie byś chciała iść?
- A masz jakiś pomysł? - zauważyłem błysk w jej błękitnych oczach.
- Cóż, powiedzmy że...
- Zaplanowałeś już to?! - dopowiedziała Mel z chytrym uśmieszkiem na pysku.
- Owszem.
- A więc, dokąd mnie zaprowadzisz?
- Pomyślałem o przejściu na drugą stronę strumienia. Widzisz te promienie słońca zza drzew w oddali? - wskazałem łapą w stronę blasku.
- Widzę i chętnie się tam wybiorę. - wadera wyprzedziła mnie, jednym zgrabnym susem przeskakując przez strumień.
- Spryciula... - pokręciłem głową.
- Co z tobą kochanie? Czekasz na specjalne zaproszenie?! - zaśmiała się Melinda.
- Już idę! - wybiłem się z trawy, podrywając przy tym do lotu kilka suchych liści.
- Chodźmy! - zawołała radośnie partnerka, biegnąc przed siebie.


Melinda?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz