- Jak się czujesz? - zapytałam spoglądając na opatrunek Jaka.
Łapa wyglądała już znacznie lepiej, czego niestety nie można było powiedzieć o wyrazie twarzy przyjaciela.
- Nawet lepiej... - odparł bez większego entuzjazmu basior i odwrócił wzrok.
- Coś nie tak?
- Nie, nic takiego...
- Jesteś pewien?
- Tak, znaczy się... Może nie... Nie wiem... - samiec potrząsnął lekko pyskiem z zakłopotaniem w głosie - Ostatnimi czasy, jakoś źle sypiam...
- Chcesz o tym pogadać?
Wilk bez słowa pokręcił przecząco głową, toteż postanowiłam szybko zmienić temat.
Jake?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz