Po jakimś czasie postanowiłem udać się do kryształowej groty, po chociażby drobny kryształ dla Belli, zasługiwała na coś więcej, jednak tylko to mi przyszło do głowy.
- Bella... Wybacz ale... Muszę gdzieś iść, wrócę za kilka minut... słowo. - powiedziałem powoli podnosząc się z ziemi.
- Dobrze... zaczekam...
Gdy tylko odpuściłem polanę, ruszyłem pędem w stronę jaskini.
Na miejscu rozpoczęłem poszukiwania kryształu.
Po jakimś czasie zdecydowałem się na taki, który trochę przypominał nocne niebo. Nawet niektóre jego części świeciły... dokładnie, to te różowe. Nadawały one niezwykłego piękna kryształowi, rozświetlając przy okazji ciemność.
Po jakimś czasie zdecydowałem się na taki, który trochę przypominał nocne niebo. Nawet niektóre jego części świeciły... dokładnie, to te różowe. Nadawały one niezwykłego piękna kryształowi, rozświetlając przy okazji ciemność.
***
Położyłem kryształ przed Bellą. - Proszę, to dla Ciebie...
Belluś?^^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz