niedziela, 19 listopada 2017

Od Claudii do Riley

Było południe, wybieraliśmy się całą rodziną na spacer. Podobno mieliśmy iść z kimś jeszcze. Z jakąś ciocią, wujkiem i kuzynką. Nie mogłam się doczekać aż zobaczę kuzynkę!
- Mamo, kiedy będziemy na miejscu? - Pytałam zniecierpliwiona.
- Niedługo, to już tam. - Powiedziała spokojnie mama.
- Mam nadzieję, chcę poznać moją kuzynkę!
- Ja też! - Dodała Bella.
- I poznacie -  uśmiechnęła się ciepło mama - jestem przekonana że się polubicie.
- A ty ją znasz? - Zapytała siostra.
- Tak, jest bardzo miła. Ale wiecie kto jest moimi ulubionymi szczeniakami. - Posłała nam bystre spojrzenie.
- My? - Powiedziałam.
- Tak, a kto inny? Tata powiedziałby to samo. Prawda, Larry?
- Jasne że prawda. - Tata uśmiechnął się radośnie.
- Patrzcie, już tam są! - Powiedziała nagle mama.
Podbiegliśmy do innych wilków. Był tam biały, podobny do taty basior, zapewne wujek Nilay, ciocia Melinda, oraz młodsza wadera, chyba nasza kuzynka!
- Cześć Melinda, cześć Nilay. - Powiedziała mama. - I cześć Riley!
- Cześć bracie, cześć Melinda, cześć Riley. - Dodał tata.
- Cześć Anaria, cześć Larry! - Powiedziała ciocia. - Cześć Claudia, i cześć Bella.
- Cześć Anaria, cześć bracie, i cześć dziewczynki. - Powiedział wujek z uśmiechem.
- Cześć wujku i ciociu... - Powiedziałyśmy. - I cześć Riley... - Dodałyśmy nieśmiało.
- Wy jesteście Claudia i Bella? - Powiedziała kuzynka nieśmiało.
- Tak, a ty Riley?
- Tak... Cześć...

Riley?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz