- Oj... Ależ zrobiło się późno... - przeciagnęłam się ziewając przy tym.
- To prawda. Mnie też się jakoś oczy kleją... - mruknął Aron.
- Może spotkamy się jutro? Wataha organizuje grupowe polowanie. Przyłączysz się?
- Mogę?
- Pewnie! Staw się o świcie! - uśmiechnęłam się promiennie - Do jutra.
- Do jutra. - pożegnał się basior.
Aron?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz