- Dzięki że tak myślisz. - powiedziałem z zakłopotaniem, bo ani trochę się takiej wypowiedzi z jej strony nie spodziewałem - Choć pewnie to wcale nie jest prawda, miło jest usłyszeć coś takiego. Ale dość już o uczuciach. Chodźmy. - wstałem z ziemi.
- Gdzie?
- Jak pójdziesz to zobaczysz. Jeśli masz ochotę trochę się powłóczyć to chodź.
- Ok. Idę ale byliśmy już tam gdzie mnie prowadzisz? - Shine nie wytrzymała z pytaniem.
- Nie. Wolę za każdym razem chodzić w nowe miejsca. - odwróciłem się do wadery - To niedaleko.
Shine?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz