sobota, 18 listopada 2017

Od Larego CD Anarii

Czym prędzej zabrałem się za kopanie. Samo wykopanie dwóch dodatkowych "pomieszczeń" zajęło mi zaledwie cztery godziny, potem została jedynie niewielka spiżarnia. W "pokoju szczenięcym" przygotowałem szerokie posłanie, pokryte miękkim mchem; a do ściany nad łóżkiem przytwierdziłem dwa świecące kwiaty. Całość została wyłożona drewnianą posadzką.
***
Wolnym krokiem wyszedłem na zewnątrz.
- Uf... Co za dzień... - położyłem się na wygodnej, chłodnej skale przed wejściem do nory.
- Już jestem! - zakomunikowała radosnym tonem żona - Jak ci idzie rozbudowa domu?
- Dobrze, właściwie już skończyłem. Zobacz sama.
- Hm, jestem niezmiernie ciekawa efektu! - partnerka wbiegła do środka z podekscytowaniem.

Anaria?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz