- Ja... Znaczy się... - zaczęłam się jąkać. - Ja bym chciała... Poczuć się ważna, porozmawiać z ojcem... Szczególnie poczuć się ważna... - położyłam uszy po sobie opuszczając wzrok. - Ale życzę Ci spełnienia marzeń...
- Dzięki... Ale w jakiej sensie ,,Poczuć się ważna"?
- Poczuć o prostu, że na przykład wstają nie da rady beze mnie, a nawet więcej wilków nie pomoże. Chciałabym czuć że w wahacze nie jestem byle kim... Chociaż może I dla ojefyńczych osób nim nie jestem... Mam nadzieję że dla rodziny znaczę coś więcej...
Maxine?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz