Na wprost ode mnie zauważyłam młodego (w porównaniu ze mną), czarnego wilka.
- Witam... - powiedział niepewnie widząc mnie.
- Witaj... Mogłabym c zadać pytanie?
- Może pani zapytać...
- Jest tu jakaś wataha?
- Tak, ja jestem Larry, samiec beta, miło panią poznać.
- Dziękuję, ja jestem Crystal Coldmist.
- C-coldmist?... - zdziwiło mnie jego pytanie.
- Tak, coś w tym złego?... - zrobiłam pytającą minę.
- Anaria... - powiedział wyciszonym głosem. - Mówi coś pani to imię?
- Anaria... Tak, miałam, a raczej mam córkę Anarię.
- Pozwoli pani, że zaprowadzę panią do watahy?
- Pewnie, chciałabym do was dołączyć...
***
- A ma pani jeszcze inne dzieci?... - jego pytanie znów mnie zdziwiło.
- Tak, Shine jest rok starsza od Anarii.
Larry?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz