Patrzyłem na waderki jeszcze jakiś czas. Po czym skierowałem wzrok na waderkę obok mnie.
- W sumie to chętnie bym dołączył... - powiedziałem nieśmiało.
- Serio?...
- Tak, lubię się bawić w śniegu, ale Holly jest ,,delikatna'' więc nie mogę się tak bawić z nią...
- Aha...
- Mają szczęście, są dwie. Chciałbym mieć brata, albo kolegę... - położyłem po sobie uszka.
Riley?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz